#myzbieramy2
Borówkowe królestwo znajduje się w Żabnie w powiecie stalowowolskim (woj. podkarpackie). Plantacja tutejszej borówki amerykańskiej liczy 80 hektarów. A widok na krzaki pełne słodkich i dorodnych owoców ciągnie się po horyzont! To hit dla smakoszy tych owoców i gratka dla zapalonych zbieraczy. Znajdziemy tu siedem odmian borówki. Wszystkie są zdrowe i świeże, po prostu pyszne. Owoce dojrzewają etapami, a odwiedzającym udostępniane są stopniowo kolejne pola.
■ Lokalizacja: Plantacja Borówki

Plantacja Borówki w Żabnie...

...ma wielkość około 80 hektarów!
Na plantacji mijaliśmy się ze starszymi i młodszymi zbieraczami. Spotkaliśmy całe rodziny z malutkimi dziećmi. Jedni zrywali owoce do małych pojemniczków, a inni (jak my) uzupełniali borówkami kolejne wiadra.
Wszystkich przyciągnęła tu wynikająca z braku pośredników cena (10 zł/kg) oraz miła atmosfera zbierania.

Na plantacji spotkamy zbieraczy w każdym wieku

Borówki obrodziły...

... i w tym roku starczy ich dla wszystkich chętnych.

Niektóre sztuki są bardzo dorodne

Pierwsze wiaderko uzbierane!
Przy wejściu na plantację podchodzimy do pani, która waży nasze jeszcze puste wiaderka, kosze, kobiałki, skrzynki itp. Pożyczamy sobie wózek, którym przywieziemy zapełnione i ciężkie pojemniki, co jest dużym ulatwieniem, gdy aktualnie udostępnione pole jest daleko od wejścia na plantację. Potem można pójść we wskazane miejsce i pozbierać sobie dowolną ilość owoców. Część zbiorów nie wędruje do pojemników, tylko wprost do buzi. Przy wyjściu nasze wiadra znów są ważone i płacimy gotówką za to co zebraliśmy.

Wózki pomagają w wywożeniu dużej ilości owoców z pola

Jedziemy na ważenie borówek

Część naszych tegorocznych zbiorów
Przy okazji rozmów z innymi ludźmi można wymienić się pomysłami i przepisami na wykorzystanie swoich zbiorów. Dżem, frużelina, ciasta, desery, pierogi i inne rarytasy - zastosowań borówki jest wiele.
W 2025 roku plantację odwiedzilismy kilkukrotnie. Oprócz tego, że spędziliśmy czas w otoczeniu natury, to do domu wróciliśmy ze sporym zapasem borówki. Zebraliśmy kilkadziesiąt kilogramów!
Najedliśmy się do woli. I jeśli ktoś powiedział, że "jesteś tym co zjesz" to my tego lata byliśmy stuprocentowymi borówkami.

Teraz pora to wszystko przerobić!